Europejska pamięć
o Gułagu
Retour
Fermer

Życie codzienne w obozie
"Czas wolny... Pracowaliśmy sześć dni. Przeważnie w systemie zmianowym, były trzy rotacje. Święta Bożego Narodzenia, Wigilię, obchodziliśmy bez okazywania czegokolwiek, w milczeniu. Zwłaszcza gdy zbliżały się święta katolickie, inwigilacja stawała się coraz silniejsza, więc wszystko musieliśmy robić w ciszy. Dla rekreacji, w niedziele, często była to koszykówka, która zawsze cieszyła się popularnością. Organizowaliśmy mecze, mecze „międzynarodowe", jak to się mówiło, bo były drużyny litewskie, łotewskie, rosyjskie, estońskie, ukraińskie... graliśmy mecze „międzynarodowe"... a potem dyskutowaliśmy o polityce, jak to się mówi, oczywiście..."